Nasza łazienka.. (przez pomyłke zreacjonowana po r
Data dodania: 2014-11-01
Nasza łazienka ma wygladac tak jak na projekcie poniżej. Płytki kupowalismy w sklepie gdzie projekt był gratis (oczywiście wiemy jak ten gratis wyglada, tak naprawde to pewnie jest wliczony w cene płytek hahah)
Patrzac na to zdjęcie po prawej jak i po lewej stronie jest duze lustro tak ze widać w nich odbicia scian z naprzeciwka....
Oczywiście jak to bywa na budowie, nie obyło się bez przeróbek. Po zaprojektowaniu łazienki okazało sie że pare rzeczy trzeba przerobić....
Było to przeniesienie odejscia do kanalizacji spod wanny, zmiana ustytuowania rurek ciepłej i zimnej wody jak i rurek centralnego ogrzewania pod grzejnik drabinkowy
Ale szybko żeśmy sie z tym uporali no i skutą wylewke można było już dorobić spowrotem.
Jak widać przeróbki nie były aż tak drastyczne na jakie wyglądały...
Wszelkie materiały potrzebne do prac w łazience są już skompletowane Przede wszystkim płytki, kleje, farba, no i takie tam rózne inne...
Wanna też już czeka na swoją kolej aby ją zamontować, ale powoli powoli jeszcze trzeba zrobić zabudowe po wanne.
Stelarz pod kibelek był już zamontowany wcześniej, panowie hydraulicy go osadzili...
Specjalistą od wszelkich "zabudów" był Jasiu, nadzwyczaj spokojny człowiek miejący niespotykaną cierpliwość do budowania takich konstrukcji
Dobra, zabudowa ubikacji zrobiona, wanny też, więc można zaczynać płytkowanie. Krzyżyki są już przygotowane...
Jasiu jedziemy jedziemy, a gdzie Adam? Pewnie docina płytki na zewnatrz.
Sprawdzenie czy poziom na jednej scianie zgadza sie z poziomem na drugiej scianie.... test przebiegł pomyślnie
A nie mówiłem, Adam docina precyzyjnie płytki, ta pewnie będzie koło parapetu...
Czas na opłytkowanie wanny, ale najpierw trzeba wszystko dokładnie zagruntować....
No i Adam bierze sie za mozaike.... oj malutkie te kosteczki, dobrze że nie trzeba ich układać jedna po drugiej tylko są sklejone w plastry 30x30cm
Kolejno Adam robi zabudowe przy suficie. Ze względu na to że mamy do łazienki podprowadzone ciepłe powietrze z kominka dlatego żeby cały sufit współgrał ze wszystkim to trzeba było przedłózyć zabudowe tej rury dookoła całego sufitu
Ale Adam jak widać czasu nie marnuje i zabudowe w mig wybuduje, ale sie nawet zrymowało hahaha... i jak widać już szpachlowanie
Zostały jeszcze płytki na posadzce, oczywiście najpierw zagruntowanie....
Teraz Adam jak zawsze przed początkiem prac fliziarskich, dokładnie wszystko mierzy i rozplanowywuje....
Ale jak widać ma to opanowane do perfekcji więc nie mamy sie co martwić ze wyjdzie coś nie tak....
No to kładziemy... sprawdzanie poziomu po położeniu każdej płytki, wieć musi wyjsc dobrze....
Po ułożeniu płytek na scianie i podłodze trzeba teraz osadzić dwa dosyć duże lustra. Ale najpierw Adam musi nadłożyć i wyrównać powierzchnie gdzie będzie osadzane lustro celem wyrównania go z płytkami....
I prawie gotowe, jeszcze trzaba poczekać aż klej wyschnie i bedzie mozna lustro ułożyc na swoim miejscu.
Przed wstawieniem lustra bedziemy jeszcze malować sufit i zabudowe przy suficie ...
Adam sprawnym ruchem ręki ledwo zaczał malowanie a już prawie skończył, szybki gość
Stwierdziliśmy że w tej zabudowie osadzimy oświetlenie podsufitowe w postaci małych halogenków...
Klej już wysechł wiec możemy kleić lustro. Jest do tego specjany klej w tubkach takich jak zwykły sylikon. No to kleimy.
Ostrożnie, ostrożnie żeby tyko nic nie uszczerbać ani żeby za mocno nie dociskać bo pęknie lustro....
Na szczescie obyło sie bez wiekszych niespodzianek. Teraz zabezpieczyć taśmami żeby lustro nie odeszło od kleju...
No i pozostał montaż akcesoriów, na razie mamy tyko grzejnik drabinkowy no i wanne która jest już osadzona, na reszte musimy poczekać aż będzie wszystko zakupione.
No i efekt końcowy naszej łazienki....
Chaba ładna, jak sądzicie....
Patrzac na to zdjęcie po prawej jak i po lewej stronie jest duze lustro tak ze widać w nich odbicia scian z naprzeciwka....
Oczywiście jak to bywa na budowie, nie obyło się bez przeróbek. Po zaprojektowaniu łazienki okazało sie że pare rzeczy trzeba przerobić....
Było to przeniesienie odejscia do kanalizacji spod wanny, zmiana ustytuowania rurek ciepłej i zimnej wody jak i rurek centralnego ogrzewania pod grzejnik drabinkowy
Ale szybko żeśmy sie z tym uporali no i skutą wylewke można było już dorobić spowrotem.
Jak widać przeróbki nie były aż tak drastyczne na jakie wyglądały...
Wszelkie materiały potrzebne do prac w łazience są już skompletowane Przede wszystkim płytki, kleje, farba, no i takie tam rózne inne...
Wanna też już czeka na swoją kolej aby ją zamontować, ale powoli powoli jeszcze trzeba zrobić zabudowe po wanne.
Stelarz pod kibelek był już zamontowany wcześniej, panowie hydraulicy go osadzili...
Specjalistą od wszelkich "zabudów" był Jasiu, nadzwyczaj spokojny człowiek miejący niespotykaną cierpliwość do budowania takich konstrukcji
Dobra, zabudowa ubikacji zrobiona, wanny też, więc można zaczynać płytkowanie. Krzyżyki są już przygotowane...
Jasiu jedziemy jedziemy, a gdzie Adam? Pewnie docina płytki na zewnatrz.
Sprawdzenie czy poziom na jednej scianie zgadza sie z poziomem na drugiej scianie.... test przebiegł pomyślnie
A nie mówiłem, Adam docina precyzyjnie płytki, ta pewnie będzie koło parapetu...
Czas na opłytkowanie wanny, ale najpierw trzeba wszystko dokładnie zagruntować....
No i Adam bierze sie za mozaike.... oj malutkie te kosteczki, dobrze że nie trzeba ich układać jedna po drugiej tylko są sklejone w plastry 30x30cm
Kolejno Adam robi zabudowe przy suficie. Ze względu na to że mamy do łazienki podprowadzone ciepłe powietrze z kominka dlatego żeby cały sufit współgrał ze wszystkim to trzeba było przedłózyć zabudowe tej rury dookoła całego sufitu
Ale Adam jak widać czasu nie marnuje i zabudowe w mig wybuduje, ale sie nawet zrymowało hahaha... i jak widać już szpachlowanie
Zostały jeszcze płytki na posadzce, oczywiście najpierw zagruntowanie....
Teraz Adam jak zawsze przed początkiem prac fliziarskich, dokładnie wszystko mierzy i rozplanowywuje....
Ale jak widać ma to opanowane do perfekcji więc nie mamy sie co martwić ze wyjdzie coś nie tak....
No to kładziemy... sprawdzanie poziomu po położeniu każdej płytki, wieć musi wyjsc dobrze....
Po ułożeniu płytek na scianie i podłodze trzeba teraz osadzić dwa dosyć duże lustra. Ale najpierw Adam musi nadłożyć i wyrównać powierzchnie gdzie będzie osadzane lustro celem wyrównania go z płytkami....
I prawie gotowe, jeszcze trzaba poczekać aż klej wyschnie i bedzie mozna lustro ułożyc na swoim miejscu.
Przed wstawieniem lustra bedziemy jeszcze malować sufit i zabudowe przy suficie ...
Adam sprawnym ruchem ręki ledwo zaczał malowanie a już prawie skończył, szybki gość
Stwierdziliśmy że w tej zabudowie osadzimy oświetlenie podsufitowe w postaci małych halogenków...
Klej już wysechł wiec możemy kleić lustro. Jest do tego specjany klej w tubkach takich jak zwykły sylikon. No to kleimy.
Ostrożnie, ostrożnie żeby tyko nic nie uszczerbać ani żeby za mocno nie dociskać bo pęknie lustro....
Na szczescie obyło sie bez wiekszych niespodzianek. Teraz zabezpieczyć taśmami żeby lustro nie odeszło od kleju...
No i pozostał montaż akcesoriów, na razie mamy tyko grzejnik drabinkowy no i wanne która jest już osadzona, na reszte musimy poczekać aż będzie wszystko zakupione.
No i efekt końcowy naszej łazienki....
Chaba ładna, jak sądzicie....