Więżba dachowa
Jak było wspomniane wcześniej, wszystkie wymiary płatew i krokiew zostały dokładnie pomierzone i zapisane, co gdzie ma pasować i do którego wymiaru. Tak więc o pomyłke w trakcie robienia dachu nie było tak łatwo.
No i zaczynamy dzwigać płatwy, oj nie były lekkie...
... do ustawienia na dolnym wieńcu trzeba było użyć rusztowania...
... kręcimy, mocno żeby wiatr nie porwał
Narzędzi więcej niż by można było sie spodziewać.
Pierwsza przymiarka krokwi...
...pasuje, dajemy reszte do góry....
...precyzyjne przycinanie przez fachowca (po lewej wujek chrzestny inwestora ), ta mina mówi sama za siebie że musi być idealnie
Krokwy prawie wszystkie gotowe, wszyscy poszli na obiad...
...po obiedzie mierzymy ile ma wystawać dach od sciany... po ociepleniu budynku styropianem 15 centymetrowym dach w skosie na lini prostopadłej do sciany bedzie wystawał 95cm. Niektórym moze wydawać sie za dużo ale budynek jest dosyć wysoki więc nie będzie to znacznie widoczne w całości dachu. Będzie IDEALNIE
Skoro odległość ustalona fachowiec tnie na wymiar
No i więżba prawie gotowa.
Podczas gdy my działamy przy więźbie dachowej, panowie hydraulicy zabierają sie za swoją robote.
Najpierw było kucie w scianach a później rurki i zgrzewanie
Trzech Panów godnych polecenia.
Wszystko dokładnie zgrzane i zaizolowane.
A na koniec sprawdzanie szczelności. Kompresor i sprawdzamy.