Złącze pradowe i dodatkowa skrzynka rozdzielcza
Czas na podłączenie naszego domku do prądu, niestety nie wiedzieliśmy że panowie z energetyki którzy przyjechali zamontować licznik, muszą mieć wyciągnięte kable ze złącza zabezpieczone odpowiednim bezpiecznikiem, bo jak to powiedziei.... "oni tylko przyjezdzają zamontować licznik i musza mieć do tego celu wszystko przygotowane"... żeby wsadzić i zakręcic cztery przewody do licznika.
No i niestety nie było to zrobione, wiec zawineli sie i odjechali z kwitkiem. Dlatego trzeba było im wszystko przygotować. Dobrze że mamy elektryka w domu i nie było z tym problemu.
Tak wyglądała surowa skrzynka , którą trzeba było uzbroić pod montaż licznika
No i gotowe.
Zaraz za licznikiem chcieliśmy zastosować ochronniki przeciwprzepięciowe, no ale w tej skrzynce co jest złącze i licznik nie mogliśmy tego zrobić dlatego zdecydowaliśmy że zamontujemy obok istniejącej drugą taką samą.
W niej było już miejsce na wszystko. Są tutaj też pociągnięte kable zasilające ewentualną kiedyś brame wjazdową, kabel do domofonu czy rure która bedziemy ciągneli swiatłowód.
Jak na razie wszystko zabezpieczone jest folią i zakopane pod ziemią. A ta niebieska rura to własnie pod przyszły światłowód.