Kabel zasilający i kabel do garażu
Ze względu na to że peszle pod kabel zasilający, do garażu i do bramy były dosyc ostro zagięte przy wyjsciu z wylewki, to te kable musieliśmy wcześniej puścić do rozdzielni żeby nie było pożniej po tynkach z nimi problemów...
Trzy rury, jedna zostawiona na zapas....
Jak sie nie przewidziało wcześniej gdzie będzie skrzynka rozdzielcza to teraz trzeba sie męczyć z wylewką
Ale szybko poszło wiec jest dobrze...
... w każdej rurze wciągamy dodatkowo pilota w razie gdyby kiedys w przyszłości trzeba było cos dociągnąć....
No i wszystko gotowe i zabezpieczone....
Ze względu na to że jeszcze nie mamy przyłącza prądu ani skrzynki przyłaczeniowej to kable zakopujemy zaraz przy wyjściu z domu zeby nie zostały zniszczone.
Jeden zasilający z sieci a drugi do garażu.
Zabezpieczamy folia żeby przy ewentualnym póżniejszym kopaniu go nie uszkodzić...
Rury na łączeniach zapezpieczone, mozna zalewać betonem...