Ocieplenie koło drzwi wejściowych.
Korzystając jeszcze w tym roku z ciepłych i słonecznych dni, postanowiliśmy ocieplić wnęke przy drzwiach frontowych. Nie była ona ocieplona razem z cała elewacją gdyż nie było zamontowanych drzwi wejściowych.
No to zaczynamy, na samym poczatku listwa startowa o szerokości 12 cm, bo taki własnie mieliśmy styropian.
Od spodu tak jak wszedzie dookoła domu pod listwą startową, uczepiona siatka która pózniej będzie zawinięta do góry żeby trzymać całość
Na spodzie, pod drzwiami, czyli na cokole dajemy twardy styrodur, z tego względu że kiedyś będą tam schody z gotowych elementów "bloków schodowych" i żeby w razie opadów deszcze czy sniegu ten element nie nasiąkał wodą.
Wszystko docięte już na wymiar więc zabieramy sie za klejenie. Ale ale, nie mamy czym zmatowić śliskiej powierzchni naszego styroduru, żeby sie klej dobrze chwycił.
Wpadliśmy na genialny pomysł że idealnym narzędziem do tego będzie spożywcza tarka do jarzyn hahaha gdyz aktualnie nie mieliśmy nic lepszego pod ręką
Dobra, w takim razie klej gotowy, kielnia w ruch i kleimy.
Dookoła całego plastra i w srodku jeszcze pare tzw "placków"
Poszło, teraz wymierzyć i ustawić dokładnie i równo pierwszą warstwe a pózniej to już samo poleci.
Wyżej ponad styrodurem będzie już zwykły styropian grafitowy tez grubości 12 cm
Plaster posmarowany, no to kleimy. a kto tam jest na samym dole zdjęcia..>??? Hmmm nasz codzienny kompan PSIUNUSIA do dzisiaj nikt jeszcze nie nadał mu imienia hahahaha
Po paru dniach jak klej już dobrze zastygł dyblujemy wszystko dokładnie.
Pod progiem też jest wciśniety styrodur jako izolacja pionowa wylewki w środku domu. Tak że tędy już mróz napewno nie wejdzie do środka jak to miało miejsce poprzedniej zimy....
Pozostały do ociepenia tylko szpalety. Twardszy styropian o grubości 2 cm
Tutaj nie będzie on dyblowany więc dajemy wiecej kleju żeby dobrze sie trzymało.
No i jak już pierwszy plaster przykleimy to reszta pójdzie bezproblemowo.
Ustawiamy do pionu i do kąta, żeby po kazdej stronie była taka sama odległość od wewnętrznej krawędzi ościeżnicy.
Jeszcze tylko u samej góry i bedzie gotowe.
Jak widać nawet na styropianie jest napisane, "góra" czyli ten kawałek napewno jest stąd hehehhe
I kleimy.... ale zaraz zaraz nie bardzo chce to sie samo utrzymać, nie trzeba tego czasem czymś podeprzeć...????
No, to teraz może sobie klej spokojnie wiązać....
Zapytacie po co tyle tych dybli na tak niewielkiej powierzchni, a no dlatego że kiedyś cała ta wnęka będzie obłożona kamieniem dekoracyjnym, i dlatego żeby to nie odpadło pod jego ciężarem, musi być tyle dybli